Zielona Góra i jakość nocnej rozrywki

Mam sporo obaw o przyszłość Zielonej Góry jako ośrodka akademickiego. Niestety, oprócz innych problemów jakie ma tutejsza uczelnia, należy dodać problem otoczenia uczelni- tej infrastruktury która ją otacza. Podupada kultura klubowa, dla wielu nieodłączna przecież część życia studenckiego. Co jest nie tak i czy uda się nam to naprawić?

W Zielonej Górze mało się dzieje kulturalnie dla młodych ludzi. Chyba tutejsi menadżerowie klubów po prostu są leniwi. W innych miastach kraju normą są cykliczne imprezy klubowe, u nas ich nieco brak. Poza tym nie wiedzieć czemu w Zielonej Górze za często serwuje się muzyczny misz-masz, podczas gdy w innych miastach normą są cotygodniowe imprezy oddzielnie albo dla fanów rocka, albo dla fanów reggae, albo dla fanów metalu czy house’u.

Komentarze

Popularne posty