Janusz Kubicki wygrał wybory na prezydenta miasta

Zielona Góra, zwana też potocznie czerwoną górą, nie jest żadną czerwoną górą, tylko jest górą populistyczną. Efekt braku gazety codziennej lub choćby tygodnika kierowanego do wysokiego rynku czytelniczego. Nawet jeśli wszyscy takiej prasy nie czytają, to jest ona opiniotwórcza.
Wygrana obecnego kandydata oznacza tylko dalsze "igrzyska bez chleba". Oznacza tez z pewnością rozbiórkę reszty systemu kolei śródmiejskiej w Zielonej Górze pod kontrowersyjny ciąg pieszo-rowerowy.

Komentarze

Popularne posty