O niszczących przyrodę niekompetentnie zrobionych remontach ulic słów kilka
(foto wg www.zielona24.pl )
Poprzednia wycinka 13 lip na ul. Wyspiańskiego przy okazji remontu drogi była bardzo potrzeba. Niech Państwo zgadną, co zrobiono z miejscem po wycięciu 13 lip z tej alei lipowej? Otóż przesunięto chodnik. Zniszczono piękną zabytkową aleję po to by chodnik spomiędzy drzew przesunąć ku krawędzi ulicy mimo że po przeciwnej stronie drogi było bardzo dużo wolnego miejsca.
Z doświadczeń innych miast widzę że udaje się realizować miejskie inwestycje bez niszczenia przyrody. Jeśli to by ode mnie zależało, bez większego namysłu zwolniłbym obecnego szefa miejskich inwestycji i znalazł na jego miejsce specjalistę który zadba o to by przy okazji miejskich inwestycji budowano i ścieżki rowerowe, i oszczędzano miejską zieleń.
Szkoda, ze media tak mało miejsca poświęcają krytyce tych urzedników którzy moim zdaniem już przesadzają i mają najwyraźniej bardzo głęboko gdzieś głosy o tym, że można budować bez niszczenia. Przy okazji modernizacji ul Wyspiańskeigo nawet nie zrobiono porządnej ściezki rowerowej na całej długości modernizowanej drogi, pozostawiono jedynie kilkusetmetrowy bezsensowny fragment.
Myślę że ci ludzie po prostu nadają się jedynie do wymiany, są niereformowalni, i szkoda na ten temat dłużej pisać. To przez nich i ich bezmyślność mamy w mieście absurdalne fragmenty niepołączonych ze soba ścieżek, i tak jest od lat. Pora na zmiany, i proponuję je zacząć od wymiany kadry na bardziej nowocześnie myślącą. Sulęcin może, ścieżki rowerowe są takm świetne, czemu nie można u nas?
Nie wiem jak Państwo, ale ja już zupełnie straciłem cierpliwość. Ja mówię- zwalniać nieudolnych, zatrudniać kompetentnych. Nie wiem, o czym tu dyskutować. Chyba że o czyjejś nieudolności.
Komentarze
Prześlij komentarz